Posted inKantor internetowy

Od czego zależy kurs korony norweskiej?

Norwegia to jeden z nielicznych krajów leżących w Europie, który nie należy do Unii. Norwegowie dwukrotnie w powszechnym referendum opowiedzieli się przeciwko dołączeniu do pozostałych państw Wspólnoty, chociaż ich kraj bez problemu sprostałby nawet najbardziej wyśrubowanym kryteriom. W końcu to jedno z najbogatszych państw świata. Przeważyło jednak wrodzone zamiłowanie do izolacji… No i oczywiście chęć ochrony własnej waluty.

Jedna Unia już była

Nazwa „korona” pochodzi jeszcze z czasów Skandynawskiej Unii Monetarnej zawiązanej pomiędzy Szwecją, Danią i Norwegią. W tym okresie kurs korony norweskiej praktycznie w całości zależał od tego, co się działo u bogatszych i mających większe znaczenie w świecie sąsiadów. W myśl tego porozumienia od lat 70. XIX wieku, w tych trzech krajach obowiązywała jedna wspólna waluta – korona. Wybuch I wojny światowej, który przyczynił się między innymi do uwolnienia kursu walut od złota, spowodował rozpad tej małej wspólnoty. Każde z państw, które brało w niej udział, pozostało jednak przy dawnej nazwie, dokładając do niej przymiotnik narodowy.

Los na loterii

Norwegia, jak już wspominaliśmy, jest jednym z najbogatszych państw świata, a to dzięki odkryciu potężnych złóż ropy naftowej pod dnem Morza Północnego. W latach 70. i 80. ubiegłego wieku rozpoczęto ich eksploatacje i od tamtego czasu norweska waluta jest szczególnie podatna na wahania cen „czarnego złota”. Podobnie zresztą zachowują się waluty innych krajów, których gospodarki w dużej mierze zależą właśnie od przemysłu wydobywczego. Dobrymi przykładami są tu również dolary kanadyjski i australijski.

Samodzielni Wikingowie

Tak więc Norwegowie uchronili swój kraj przed zależnością od Euro i jak się okazało, dobrze na tym wyszli. Szwecja i Dania, które pomimo tego, że należą do Unii, nie przyjęły jeszcze wspólnej waluty, są dużo bardziej zależni od tego, co się dzieje w strefie Euro i na przykład kryzys zadłużenia publicznego szalejący w Europie pod koniec minionej dekady odbił się na kondycji tych walut znacznie bardziej niż na odizolowanej Norwegii. Oczywiście ten skandynawski kraj, z racji swojego położenia i wiążących go z sąsiadami (a przez to i z resztą Europy) umów i porozumień, nie jest całkowicie obojętny na skoki kursu euro, ale kurs jego waluty w największym stopniu zależy od kondycji gospodarki opartej na wydobyciu surowców naturalnych.

 

Artykuł powstał przy współpracy z ekspertami www.dobrykantor.pl